Mus malinowy, stał się myoim zapotrzebowaniem na przetworzenie zebranych malin. A soków miałam już dość:). Można go zjadać samodzielnie, coś w rodzaju budyniu lub jako ozdoba lodów, ciastek itd.
Pomimo stosowania jaj, jest on bezpieczny, ponieważ jaja są poddawane działaniu termicznemu.
Oto mój przepis:
Mus malinowy
czas przygotowania : 20 min
250 g malin
szczypta kwasu askorbinowego
2 łyżki cukru pudru
100 g masła
2 jajka
Maliny rozgotowywujemy w garnuszku, po dodaniu cukru pudru. Masę przerzucamy na sitko i przecieramy. Uzyskany sok ponownie dajemy na gaz. Rozbijamy jajka jak na jajecznicę, dodajemy kwasu askorbinowego. Wlewamy do garnuszka i mieszamy. Doprowadzamy do wrzenia, ale cały czas mieszając. Sos powoli nam zacznie gęstnieć. Gotową masę przelewam do słoiczka i czekam do wystudzenia. Mus po całkowitym schłodzeniu i przechowywaniu w lodówce ma charakter gęstego budyniu o intensywnym samku malinowym.
Wykorzystuję go do lodów (wyrobu i dekoracji).